Otwarte Mistrzostwa Tang Soo Do - 2005
Polska na Otwartych Mistrzostwach Holandii TSD
Groningen 29.11.2005
Wielkim sukcesem zakończyły się dla nas Otwarte Mistrzostwa Tang Soo Do w Groningen w Holandii.
Mistrzostwa zorganizował szef Holland Tang Soo Do Organisatie - Mistrz Aldwin H. Lee 5 dan.
W Groningen byliśmy dzień przed zawodami, by wypocząć i przy okazji pozwiedzać miasto. Ogromne wrażenie zrobiła na nas życzliwość Holendrów.
Same zawody przebiegły bardzo sprawnie, mimo że wzięło w nich udział ok. 200 uczestników z 6 krajów (Holandia, Niemcy, Grecja, Szkocja, Wielka Brytania, i Polska) ok. godziny 18 był już koniec zawodów. A wieczorem wszystkie ekipy mogły spotkać się na wspólnej imprezie w pobliskim klubie.
Następnego dnia po Mistrzostwach odbyło się seminarium Ki Do z GM Mark`iem Adlington`em, w którym wzięli udział nasi trenerzy. Wydarzenie bardzo ciekawe, choćby ze względu na możliwość pogłębienia filozofii Wschodu.
Następnie Marcin Kostyra i Zbigniew Cywiński mieli prywatny trening z Mistrzem Lee, podczas, którego Mistrz Lee demonstrował naszym instruktorów form z bronią - bong i nunchaku.
Urzekła nas wszystkich wspaniała postawa Mistrza Lee, który przyjął nas jakbyśmy znali się od dawna. Tym bardziej, że Holland Tang Soo Do nie jest członkiem Cheezic Tang Soo Do Federation. Dwie różne, w pewnym sensie rywalizujące ze sobą organizacje, połączone w jeden wspólny cel - jak mało jest obecnie takich akcji w świecie sztuk walki. To zapewne początek wspaniałej współpracy Holland Tang Soo Do Organisatie i Cheezic Tang Soo Do Polska.
Innym ciekawym doświadczeniem było poznanie nowych przyjaciół - GM Mark Adlington 6 dan, Kieran Mckey 4 dan, obaj z Wielkiej Brytanii, C. Chamilothoris - 4 dan z Grecji, Johann Gimmer 1 dan z Niemiec (otwarty i pełen poczucia humoru człowiek).
Poza tym, Szef Cheezic TSD Polska - Marcin Kostyra, przyjął zaproszenie na Mistrzostwa TSD w Grecji, w Atenach, które odbędą się w kwietniu 2006 r. oraz na turniej do Londynu również w 2006 roku.
Same zawody a raczej przepisy były dla nas zupełnie nowym doświadczeniem. Jeszcze przed startem obawialiśmy się odmienności zasad. I tak na przykład, nie można było uderzać w trójkąt oczy - podbródek (czyli zakaz zadawania prostych ciosów, co dla nas było niezwykle trudne, jako że boks jest ważną częścią naszego treningu), nie można było zadawać sierpów. W efekcie czego dozwolone były dość kuriozalne techniki ręczne. Kopnięcia i uderzenia można było wykonywać w lekkim a raczej "touch" (dotkniecie) kontakcie. Inną ciekawą rzeczą było, to że kopnięcia i uderzenia trzeba było zadawać z "kihap", okrzykiem, inaczej punkt nie był uznany. To spowodowało, że nasi reprezentanci zebrali bardzo dużo ostrzeżeń, a jeszcze więcej punktów po prostu nie zostawało uznanych przez sędziów.
Zasady punktowania form były też dla nas zaskoczeniem. Bowiem regulamin zawodów mówił, że zawodnik może wykonywać formę co najwyżej wyższą o 2 stopnie od swojego stopnia. Jednak nie wzięto pod uwagę różnic wynikających z wymagań na stopnie uczniowskie, i tak na przykład Naihanchi Hyung w Cheezic TSD Federation jest na 3 gup a w innych organizacjach dopiero na 1 dan! To powodowało, że nasi zawodnicy musieli robić inną, niższą formę (której w ogóle nie trenowali przed zawodami). Później jednak udało się uzgodnić z głównym sędzią, by nasi reprezentanci mogli robić formy zgodnie z naszymi wymaganiami.
Nową konkurencją były też dla nas łamania, też nie obyło się bez małych wpadek z naszej strony. Niemniej jednak reprezentanci Polski zrobili ogromne wrażenie łamiąc deski głową, co niejednokrotnie przynosiło efekty w punktacji.
Jesteśmy bardzo dumni, że udało się nam dobrze odnaleźć w nowych warunkach i nawiązać walkę. Uważamy, że nie jest sztuką wygrywać na własnych zasadach, ale na różnych. Nasz występ uważamy za bardzo udany.
W sumie zdobyliśmy 32 miejsca na podium, 14 pierwszych miejsc, 8 drugich 10 trzecich. Niektórzy zdobyli po 4 medale - Mateusz Brodowski z Pionek czy Damian Gębal z Końskowoli. Często bywało też, że Polacy stawali obok siebie na podium - np. w walkach w grupie chłopców 10-7 gup, 13-16 lat - Łukasz Skowronek 1 miejsce, Mateusz Rusek 2 a Bartłomiej Markowski 3 miejsce.
Innym miłym akcentem było zdobycie "wielkiego trofeum", przez dwójkę naszych zawodników - Mateusza Brodowskiego i Małgorzatę Sykut. O przyznaniu "wielkiego trofeum" decydowały punkty ze wszystkich konkurencji w danej grupie. Co ciekawe na cztery "wielkie trofea", aż dwa zdobyli Polacy!
Nasze wyniki:
1. Michał Szczepański KTSD "Hwarang" Przysucha - 2 m. walki;
2. Jacek Pieszczek KTSD "Hwarang" Przysucha - 1 m. broń, 3 m. formy, 3 łamania
3. Mateusz Rusek CTSD Puławy - 2 m. w walki, 2 w łamania;
4. Bartłomiej Markowski MKTSD Pionki - 3 m. w walki;
5. Łukasz Skowronek CTSD Puławy - 2 m. w formy, 1 walki;
6. Mateusz Brodowski MKTSD Pionki - 1 m. walki, 2 formy, 2 walki, 1 łamania;
7. Łukasz Pierzchała KTSD "Hwarang" Przysucha - 1 m. formy, 3 m. łamania;
8. Konrad Sikorski KTSD "Hwarang" Przysucha - 1 m. broń, 1 formy.
9. Wiktor Szcześniak KTSD "Hwarang" Przysucha - 1 formy, 1 walki;
10. Damian Gębal CTSD Puławy - 3 m. broń, 3 formy, 3 walki, 1 m. łamania;
11. Michał Czyżewski KTSD "Hwarang" Przysucha - 1 m. formy, 3 m. walki;
12. Małgorzata Sykut CTSD Puławy - 1m. formy, 1 łamania;
13. Aneta Szarawarska CTSD Puławy - 3 m. broń
14. Łukasz Kolak MKTSD Pionki - 2 m. formy, 3 m. łamania
15. Daniel Pałucki MKTSD Pionki - 2 m. walki, 1 łamania.
Trenerzy:
Marcin Kostyra - Klub Centrum Tang Soo Do Puławy i Klub Tang Soo Do "Hwarang" w Przysusze oraz Zbigniew Cywiński - Mazowiecki Klub Tang Soo Do Pionki.
Master Lee I thank for all, dear friend!
Strona organizatora zawodów: http://www.tangsoodo.nl
Marcin Kostyra
Tang Soo!
« powrót do poprzedniej strony
do góry
|
|